Randka na łyżwach

Randka na łyżwach

Ciekawy pomysł,

który dziś dla Was przygotowałem to wypad na łyżwy 🙂 Czas w którym to piszę (dzień po Świętach Bożego Narodzenia), sprawia, że dzisiejsza propozycja powinna nie tylko zbliżać do siebie zakochanych ale i zbliżyć nas samych do wagi sprzed Świąt 🙂 Oczywiście można też ten pomysł wykorzystać w innym terminie. Nie wiem czy Was to zaskoczy, ale są sztuczne lodowiska, które działają praktycznie okrągły rok. Wyobraźcie sobie minę Waszych Partnerów czy Partnerek, kiedy w kalendarzu jest maj, a Wy słyszycie coś w stylu: „Kochanie, jaki masz pomysł na ten weekend, co robimy?” Na co Ty odpowiadasz: „w sobotę idziemy na łyżwy” 🙂 

Ruszamy na randkę

Kto widział taką randkę do tej pory tylko w filmach, to czas najwyższy poczuć to na własnej skórze. (czasem też kości ogonowej… ale nie jest aż tak źle 🙂 ) Cała sytuacja wygląda mniej więcej tak: zakładacie łyżwy, wskakujecie na lód. Do Waszych uszu dociera lekka i całkiem przyjemna muzyka… zaczynacie jeździć. Możecie się ścigać, możecie delikatnie sunąć po lodzie trzymając się za ręce… Możecie się co chwila zatrzymywać gdzieś na boku, co kto lubi 🙂 . Jeśli będzie to Twój pierwszy raz na łyżwach, nic się nie martw, to na prawdę jest łatwe 🙂 Jestem niemal pewny, że będzie tam więcej osób z podobnym stażem łyżwiarza. Jeśli jedno z Was już potrafi, to też super, trzeba próbować nowych rzeczy. Pamiętaj tylko zawsze aby dobrze się bawić 🙂 . U mnie jest to obowiązek, chociaż raz do roku „skoczyć” na łyżwy. Osobiście bardziej odpowiada mi klimat ślizgawek na dworze. Jest większa swoboda, w powietrzu czuć atmosferę relaxu i wyluzowania. Tego się tak do końca nie da opisać, to trzeba poczuć. Teraz kiedy na dworze mamy dodatnie temperatury, to korzystam z lodowisk zakrytych, w Opolu jest np.: Toropol, łyżwy można wypożyczyć na miejscu.

Chcesz zobaczyć więcej pomysłów?

One comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.